Kalisz w kryzysie: przyszłość oddziału urologii w „okrąglaku” zagrożona

Pacjenci oddziału urologicznego w Szpitalu w Kaliszu zmagają się z niepewną przyszłością. W sierpniu działalność oddziału została czasowo wstrzymana, a obecnie istnieje ryzyko dłuższego zawieszenia. Główną przyczyną tej sytuacji jest brak wystarczającej liczby personelu medycznego.

Przyczyny zawieszenia działalności oddziału

Oddział urologiczny w kaliskim szpitalu został zamknięty z dniem 1 sierpnia. Niedobory kadrowe, które są obecnie problemem, zmusiły szpital do wystąpienia do wojewody z prośbą o przedłużenie okresu zawieszenia do końca roku. Jak twierdzi rzecznik placówki, Paweł Gawroński, podejmowane są wszelkie działania, aby wznowić pracę oddziału w możliwie najkrótszym czasie.

Dalsze kroki i procedury

Zawieszenie oddziału to skomplikowany proces administracyjny. Jeśli negocjacje przyniosą pozytywne rezultaty, szpital zwróci się do wojewody z wnioskiem o cofnięcie decyzji o zawieszeniu. To umożliwiłoby ponowne otwarcie oddziału, jednak wymaga to spełnienia wszystkich formalności oraz zapewnienia odpowiedniej obsady kadrowej.

Alternatywne rozwiązania dla pacjentów

W związku z zamknięciem oddziału, pacjenci potrzebujący opieki urologicznej są kierowani do sąsiednich szpitali w Koninie i Poznaniu. Dla wielu osób oznacza to konieczność podróży, co może być utrudnieniem, zwłaszcza dla pacjentów w pilnej potrzebie. Szpital stara się zapewnić jak najbardziej efektywne rozwiązania dla pacjentów, ale sytuacja wymaga cierpliwości i zrozumienia ze strony chorych.

Podjęte działania mają na celu jak najszybszy powrót do normalnego funkcjonowania oddziału urologicznego. Władze szpitala dążą do tego, aby zarówno pracownicy, jak i pacjenci mogli znów korzystać z pełni możliwości oferowanych przez tę placówkę medyczną.