Wracamy z powrotem do bulwersującej kwestii, która poruszyła mieszkańców Kalisza. Ciało 46-letniego Bartłomieja zostało odnalezione w kominie szklarni, położonej w miejscowości Zagorzyn (woj. wielkopolskie), na terenie gminy Blizanów. Mężczyzna był wcześniej poszukiwany przez kilka dni. Obecnie, ustalono już bezpośrednią przyczynę jego zgonu. W sprawę włączyła się prokuratura.
Nieszczęśliwe wydarzenie miało miejsce 17 listopada, w piątek. Tego dnia stało się jasne, że 46-letni Bartłomiej z Zagorzyna, miejscowości pod Kaliszem, jest nieobecny. Według informacji zebranych przez prowadzących dochodzenie, Bartłomiej o godzinie 19 opuścił swój dom i utracił kontakt z bliskimi. Po upływie kilku dni rozpoczęły się niefortunne poszukiwania, które zakończyły się tragicznym odkryciem.
24 listopada, również w piątek, straż pożarna została poinformowana przed południem, że w kominie szklarni w Zagorzynie znajduje się ciało. – Otrzymaliśmy zgłoszenie od członka rodziny Bartłomieja. Na miejsce natychmiast skierowano trzy jednostki straży pożarnej. Stwierdzono, że informacje zawarte w zgłoszeniu są prawdziwe. Strażacy zdołali dostać się do 25-metrowego komina od jego podstawy, więc nie było konieczności korzystania ze sprzętu do pracy na wysokościach – relacjonuje młodszy aspirant Jakub Pietrzak, rzecznik prasowy kaliskiej straży pożarnej.