Podczas weekendowej konfrontacji, która miała miejsce w sobotę 2 września 2023 roku, drużyna piłkarska KKS Kalisz po raz pierwszy w swojej historii zmierzyła się ze Stalą Stalowa Wola. Odnieśli triumf, zdobywając zwycięskiego gola pod koniec meczu, mimo iż wcześniej nie udało im się wykorzystać wielu sytuacji bramkowych, w tym rzutu karnego.
Starannie oczekiwane starcie z drużyną ze Stalowej Woli było debiutanckie dla KKS Kalisz. Zespół gospodarzy był faworytem meczu, podczas gdy goście, mimo iż znajdowali się na niskiej pozycji w tabeli, na wyjazdach w tym sezonie już dwukrotnie zdołali wywalczyć remis, między innymi z renomowaną Wisłą Puławy. Wysoką formę zaprezentował bramkarz drużyny przyjezdnej Mikołaj Smyłek, który brawurowo parował strzały KKS-u Kalisz.
Podczas 4 minuty meczu Hubert Sobol oddał efektowny strzał zza pola karnego, jednak został on obroniony przez golkipera drużyny gości. W 32 minucie Nestor Gordillo celnie strzelił z odległości 12 metrów, ale na stanowisku był niezawodny Smyłek, który skutecznie zneutralizował dośrodkowanie Kentaro Arai. Przez całą pierwszą połowę goście nie byli w stanie narazić na zagrożenie bramki strzeżonej przez Krakowiaka.
W drugiej części spotkania siły gości jeszcze bardziej osłabły, kiedy to Bartosz Pioterczak otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. „Sędzia pokazał drugą żółtą kartkę Pioterczakowi nie za kopnięcie piłki po gwizdku, ale za podanie do Klisiewicza. To stworzyło precedens dla dalszych działań. Kilka minut później sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy po upadku ich zawodnika w polu karnym. Na podstawie powtórki z meczu uważam, że nie powinno doszło do tego rzutu karnego. Sędzia popełnił błąd kosztem naszej drużyny” – skomentował zirytowany trener Stali – Ireneusz Pietrzykowski.